Liam Payne pracuje powoli nad swoją pierwszą solową płytą. Choć ze względu na obowiązki ojcowskie Liam na teraz mniej czasu, krążek zaczyna nabierać kształtu.
Do pracy nad solową płytą Liam Payne zaprosił właśnie trio raperów Migos. Płyta Liama Payne’a będzie hip-hopowa?
Oczywiście nic z tych rzeczy. Jak mówią amerykańskie media, Liamowi Payne bardzo zależy na tym, by jego solowa płyta znacznie różniła się od albumu Harry’ego Stylesa, który świeci obecnie triumfy z piosenką Sign of the Times.
„Współpraca z Migos to wielka rzecz. Są jedną z najbardziej poważanych hip-hopowych grup na świecie. Współpraca z nimi może rozsławić jego imię poza fanami One Direction ze Stanów. Liam chce, by jego solowa płyta brzmiała jak mix między Justinem Bieberem i Drake.” - mówi informator The Sun.
„To zdecydowanie nie będzie album hip-hopowy. Pracuje z wieloma producentami i artystami. Pewne, jest, że jego piosenki będą zupełnie różne do tego, co pokazał Harry Styles.” - dodaje.
Premierę swojej solowej muzyki Liam Payne zapowiedział na maj tego roku. Bardzo jednak możliwe, że ze względu na dziecko prace odrobinę się przedłużą. Jedno jest pewne – warto czekać.
i
i
i
Liama Payne zyskał ogromną popularność, występując z One Direction, a teraz rozwija solową karierę. Doświadczenie z zespołu na pewno mu się przyda! Wspólne występy chłopaków były przecież spektakularne!
