Kendall Jenner opowiedziała szczerze o przemianie swojego ojca, Bruce’a Jennera w Caitlyn Jenner. W Harper’s Bazaar Kendall przyznała, że już długo przed tym, jak Bruce zdradził rodzinie swoje uczucia, siostry podejrzewały, że coś poważnego się z nim dzieje.
„Robiłyśmy takie śledztwo od dłuższego czasu. Wyszukiwaliśmy rzeczy i uznawaliśmy, że to nie jest normalne. Po chwili wydawało nam się, że może chodzi o zdradę. Na końcu stwierdzałyśmy: raczej nie.” - powiedziała.
Kendall Jenner zapamiętała zwłaszcza jeden moment – gdy po raz pierwszy zobaczyła tatę ubranego w sukienkę. Stało się to w nocy, gdy Kendall zeszła pewnego razu do kuchni.
„Moje serce stanęło. To był moment, gdy mogła być sobą, o czwartej nad ranem, zanim wstawałyśmy. Byłam zszokowana.” - zdradziła.
„Kiedy powiedziała nam, i powiedziała, że to będzie wszystko naprawdę, to były bardzo trudne miesiące. Gdybym o tym mówiła, płakałabym, bo to tak, jak gdybym kogoś opłakiwała… kogoś straciła. Ta osoba nadal tu jest, oczywiście, ale fizycznie kogoś straciłam. To był ojciec, z którym dorastałam całe życie i który mnie wychował.” - dodała Kendall Jenner.
Po wielu trudnych miesiącach rodzina Kardashianów zrozumiała jednak, że wraz ze zmianą płci Bruce'a Jennera nie tylko nie straciła kogoś, ale i zyskała kogoś nowego:
„Zrozumiałam, że powinnam być wdzięczna za to, że wciąż mam swojego tatę. To stało się już normalne. Po prostu ok.”
Wyobrażacie sobie takie wydarzenie?